24 marca 2014

ludowe porzekadła

Nie jestem przesadnie przesądna jednak trzyma się mnie kilka cytatów,  zwracam uwagę na to jakim znakiem zodiaku jest dana osoba, czasem  łapię się na tym że odpukuję w nie malowane i takie tam ;)
Przez lata uważałam, że jestem sową. Kochałam pracować do późnych godzin nocnych. Były czasy, że chadzałam spać o 4 i wstawałam koło południa, a moim ulubionym powiedzeniem było " kto rano wstaje ten w łeb dostaje" ;)

Wierzę, że organizm ludzki zmienia się co 7 lat i można wyleczyć się z alergii przebywając z alergenem.
Wierzę w reinkarnację i energię dlatego od 16 lat jestem wegetarianką (nie jem mięsa nawet ryb i produktów odzwierzęcych - w sklepie czytam skład wytworów, kiedyś byłam uważana za opętaną, teraz zdarza się to już coraz rzadziej ;) wybaczcie dygresję.
W każdym razie zmierzam do tego iż wyznaję również zasadę jaki poniedziałek taki cały tydzień. Stąd choćby mój dzisiejszy post na blogu, notabene trzeci w tym miesiącu, a bloga posiadam od jakiś 3 lat ...

Dziś również postanowiłam ambitnie wstać najpóźniej o 6 rano i dzięki temu byłam w pracowni o 7.00. Jest 13.13, a ja mam czas na obiad, wpis i mam już pół pieca z gotowym wypałem :)

Po co o tym piszę? No choćby po to, żebyście odrobinę mnie poznali, poznali niektóre z moich dziwactw do których przyznaję się otwarcie i się ich nie wstydzę. Oraz po to, by co niektórzy uwierzyli, że jesteśmy sami tym co stworzymy w swojej głowie, a nasz los zaczyna się w nas samych.

Kolejny post będzie o ceramice, grafice lub projektowaniu - obiecuję.

Miłego twórczego dnia !